Czy kot to tot? – oto jest pytanie, a logopeda zna odpowiedź na nie.
Przedszkole nr 1 „Pod dębowym listkiem” w Milanówku już 1 września rozbrzmiewało głosami dzieci, była radość starszych przedszkolaków, które chętnie wróciły do przedszkola do swoich koleżanek, kolegów i wychowawców, ale i niepokój niektórych 3-latków, które po raz pierwszy przekroczyły próg naszego przedszkola.
Nowy rok szkolny rozpoczął się, a wraz z nim powróciły jak bumerang, dręczące rodziców pytania: „Czy moje dziecko mówi poprawnie?” „Czy może mówił za mało?” „Dlaczego mówi lowel zamiast rower?” Wiadomo, że sposób komunikacji wpływa na sukces edukacyjny naszych przedszkolaków. To na nas spada ogromna odpowiedzialność, gdyż w okresie przedszkolnym następuje najbardziej intensywny rozwój mowy. Każde dziecko jest inne. Dzieci prezentują różny poziom rozwoju mowy. Należy oczywiście rozróżnić wadę wymowy od niedokończonego procesu przechodzenia przez poszczególne etapy rozwoju mowy. Trudności w werbalnym porozumiewaniu się mogą być przyczyną niepowodzeń, zaburzeń relacji rówieśniczych i społecznych. Przytoczone fakty uzasadniają szczególną rolę logopedy w przedszkolu. To Panie – Agata, Kasia i Monika – przedszkolni logopedzi od początku września ruszają i ze szczególną wnikliwością wytężając słuch i wzrok, przysłuchują się rozmowom dzieci w grupach przedszkolnych. Następnie przeprowadzają indywidualne badania logopedyczne. Po zakwalifikowaniu do udziału w terapii logopedycznej, rozpoczynają wspólnie z dziećmi pracę nad prawidłową wymową, poprawą komunikacji językowej. Nabywane umiejętności dotyczące sprawności językowej – sprawiają, że nasze przedszkolaki potrafią wyrażać swoje przeżycia, emocje oraz dzielą się wiedzą o otaczającym ich świecie.
W myśl sentencji „To, co dziecko może zrobić dzisiaj z pomocą, jutro będzie w stanie zrobić sam”.
Logopedzi: Monika Mróz, Agata Boufał, Katarzyna Sadowska